
Data dodania: 2025-05-30
W świecie motoryzacyjnych emocji nie brakuje modeli, które budzą respekt już samym dźwiękiem silnika. Ale tylko nieliczne auta potrafią połączyć klasyczny styl z nowoczesną technologią i autentyczną przyjemnością z jazdy. Dodge Challenger R/T z 2023 roku to właśnie jeden z tych wyjątkowych przypadków. Egzemplarz, o którym mowa, to prawdziwa gratka – wersja z kultowym silnikiem HEMI 5.7 V8, zaledwie 10 tys. mil przebiegu, wyposażona w pakiet Shaker, a w środku Alcantara, jakiej nie powstydziłby się żaden sportowy sedan klasy premium.
Co najważniejsze – auto zostało sprowadzone do Polski a jego kosz „pod dom” wyniósł 97 tys. zł. Jak to możliwe? Sprawdźmy, jak wyglądał cały proces i co sprawia, że warto rozważyć podobny zakup.
Klasyka amerykańskiej motoryzacji w nowoczesnym wydaniu
Challenger R/T to model, który nie udaje, że jest ekologiczny ani specjalnie rozsądny – i za to kochają go fani motoryzacji na całym świecie. Pod maską pracuje silnik V8 o pojemności 5.7 litra, który generuje potężną moc i niepowtarzalne brzmienie. Wersja z pakietem Shaker to dodatkowy smaczek – wystający z maski wlot powietrza to nie tylko element stylistyczny, ale i realne wsparcie dla wydajności silnika.
Auto zachwyca nie tylko osiągami, ale i wnętrzem – połączenie skóry i Alcantary, sportowe fotele z regulacją i podgrzewaniem, klimatyczne oświetlenie, nowoczesny system multimedialny. W tym konkretnym egzemplarzu nie zabrakło także tempomatu, czy systemów wspomagających kierowcę, co czyni go równie wygodnym na trasie, jak i ekscytującym na górskiej serpentynie.
Zakup w USA i co dalej?
Ten konkretny Challenger został zakupiony za oceanem jako lekko uszkodzony co znacznie obniżyły cenę zakupu. Do kosztu auta doliczono koszty transportu, cło, VAT i opłaty portowe. Łącznie, po wszystkich formalnościach, samochód znalazł się z Polsce za 97 tys. zł.
W tej cenie nie da się kupić w Polsce porównywalnego egzemplarza – zarówno pod względem stanu technicznego, jak i wyposażenia. Często nawet europejskie zamienniki w tej klasie silnika i mocy są zauważalnie droższe.
Transport i formalności – lepiej z kimś, kto zna temat
Import auta zza oceanu może brzmieć jak logistyczne wyzwanie, ale w rzeczywistości – dobrze zorganizowany proces wcale nie musi być stresujący. Klucz to współpraca z firmą, która nie tylko znajdzie odpowiedni egzemplarz, ale zajmie się wszystkimi etapami – od sprawdzenia historii pojazdu i wyceny naprawy, przez licytację, po transport morski, odprawę celną, tłumaczenia dokumentów i rejestrację w Polsce.
Dlaczego warto?
1. Oszczędność:
Różnice cenowe między rynkiem amerykańskim a europejskim są często ogromne. Przy odpowiednim podejściu można sprowadzić wymarzone auto za znacznie mniejsze pieniądze niż przy zakupie lokalnym.
2. Wyjątkowe egzemplarze:
W USA dostępne są wersje i konfiguracje, które rzadko trafiają do Europy – jak Shaker, Scat Pack, czy modele z pełnym pakietem Track Pak. Często mają też lepsze wyposażenie już w standardzie.
3. Niski przebieg, dobry stan:
Wiele aut sprzedawanych na amerykańskich aukcjach ma niski przebieg i minimalne uszkodzenia, które nie wpływają na użytkowanie. Dzięki temu można nabyć pojazd w świetnej kondycji technicznej.
4. Możliwość personalizacji:
Właściciele sprowadzonych aut często podkreślają, że łatwiej im znaleźć części, tuningowe akcesoria czy modyfikacje dedykowane do amerykańskich wersji, niż do europejskich odpowiedników.
Dodge Challenger R/T – nie tylko dla fanów muscle carów
Chociaż na pierwszy rzut oka Challenger to typowe amerykańskie „mięśnie” z wielką maską i bulgoczącym wydechem, to w praktyce okazuje się bardzo uniwersalnym samochodem. Może być weekendowym autem na wypady za miasto, ale i codziennym środkiem transportu – tym bardziej, że w wersji R/T przy spokojnej jeździe potrafi zejść ze spalaniem poniżej 12 l/100 km. A w razie potrzeby – zamienia się w bestię gotową do sprintu spod świateł.
Podsumowanie
Import egzemplarza takiego jak 2023 Dodge Challenger R/T z silnikiem 5.7 V8 to więcej niż zakup samochodu – to spełnienie motoryzacyjnego marzenia. Za 97 tys. zł właściciel zyskał nie tylko potężne V8, unikalny pakiet Shaker i luksusowe wnętrze wykończone Alcantarą, ale też satysfakcję z posiadania czegoś, co naprawdę przyciąga wzrok na ulicy.
Jeśli zastanawiasz się nad podobnym krokiem – warto. Z odpowiednim wsparciem, cały proces jest prostszy, niż mogłoby się wydawać. A widok takiego potwora na własnym podjeździe? Bezcenny.
YOUTUBE
FACEBOOK
INSTAGRAM
TIKTOK

